• Zaktualizowano: 2024-04-14 • Autor: Marek Gola
Mamy syna alkoholika, który nie chce się leczyć. Mieszka z nami, nie pracuje, został zwolniony. Nie zgłasza się też na bezrobocie. Narobił ogromnych długów, których nie spłaca. Bierze też tzw. chwilówki. Jak mogę się zabezpieczyć przed długami syna? Czy wymeldowanie go coś da?
Z treści Pani pytania wynika, że Pani syn ma bardzo duże problemy z alkoholem. Odmawia leczenia. Mieszka z Panią i mężem. W chwili obecnej syn jest na całkowitym Państwa utrzymaniu. Nie pracuje. Nie zgłosił się do PUP. Niestety syn pozaciągał znaczne zobowiązania, których nie jest w stanie spłacać. Zastanawia się Pani, w jaki sposób może się zabezpieczyć przed odpowiedzialnością za długi syna.
W pierwszej kolejności wyraźnie podkreślić należy, że dłużnikiem wobec pożyczkodawców i kredytodawców jest Pani syn, a nie Pani i mąż. Dopóty syn żyje, nie możecie być Państwo obciążeni obowiązkiem spłaty jego zadłużenia, a już na pewno nie można uzyskać przeciwko Państwu tytułu wykonawczego, który by pozwalał na skierowanie przeciwko Państwu egzekucji.
Inaczej sytuacja wygląda po śmierci syna. Wówczas musi Pani i mąż spadek odrzucić, albo przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza. Spadkobierca może bądź przyjąć spadek bez ograniczenia odpowiedzialności za długi (przyjęcie proste), bądź przyjąć spadek z ograniczeniem tej odpowiedzialności (przyjęcie z dobrodziejstwem inwentarza), bądź też spadek odrzucić. Oświadczenie o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku może być złożone w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o tytule swego powołania. Brak oświadczenia spadkobiercy w terminie określonym powyżej jest jednoznaczny z przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza.
Innymi słowy jeżeli do 6 miesięcy od śmierci syna nie złożycie Państwo oświadczenia o odrzuceniu spadku, wówczas dziedziczyć będziecie Pani i mąż z dobrodziejstwem inwentarza. Wówczas Pani i męża odpowiedzialność ogranicza się do wysokości aktywów spadku, np. jeżeli syn ma majątek w kwocie np. 10 000 zł, a długi wynoszą 30 000 zł, odpowiadać będzie Pani i mąż jedynie do 10 000 zł. Osobiście jednak uważam, że dla takiej kwoty warto odrzucić spadek, bowiem sam spis inwentarza jest dosyć kosztowny, długotrwały, a i jak pokazuje praktyka, zawsze wierzyciele uważają, że są traktowani nierówno i wówczas sprawy ich spłaty ciągną się latami. Wierzyciele bowiem często próbują wymusić spłatę całego zadłużenia, nie bacząc na postanowienie sądu w tym zakresie.
Pani powołanie do spadku wynika z treści art. 932 § 1 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym w braku zstępnych spadkodawcy powołani są do spadku z ustawy jego małżonek i rodzice. Jeżeli Pana syn nie ma dzieci, żony wówczas Pani i mąż jako rodzice dziedziczą z ustawy.
Zobacz również: Jak wyrzucić syna alkoholika z domu?
Jeżeli syn zamieszkuje z Panią, to komornik owszem może dokonać oględzin miejsca jego zamieszkania i zająć przedmioty stanowiące jej własność, ale mniemam, że syn takowych nie posiada, a jeżeli posiada to znajdują się w jednym miejscu. Nadto jeżeli posiadacie Państwo dokumenty potwierdzające zakup wyposażenia mieszkania, proszę o ich zachowanie i zabezpieczenie na wypadek, gdyby komornik za jakiś czas, dysponując tytułem wykonawczym, prowadził egzekucję przeciwko synowi. Wymeldowanie, owszem, pozwoli uniknąć wizyty komornika, ale wówczas syn nie będzie miał żadnej wiedzy o toczącym się postępowaniu przeciwko niemu.
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
Martwisz się bo twoje pełnoletnie dziecko jest uzależnione od narkotyków i zaczyna popadać w finansowe tarapaty? Czy rodzice odpowiadają za długi pełnoletnich dzieci? Opisz nam swój problem i zadaj pytania wypełniając formularz poniżej ▼▼▼.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Marek Gola
Radca prawny, doktorant w Katedrze Prawa Karnego Procesowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, zdał aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym materialnym i procesowym, bliskie jest mu też prawo pracy, prawo rodzinne oraz prawo handlowe. Udzielił już ponad 2000 porad prawnych, pomagając osobom pokrzywdzonym przez nieuczciwych pracodawców, a także tym, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura.
Zapytaj prawnika