• Zaktualizowano: 2024-04-23 • Autor: Marek Gola
Jestem po rozwodzie bez orzekania o winie. Mam dwójkę dzieci (6 i 7 lat). Wykonywanie władzy rodzicielskiej nad małoletnimi dziećmi sąd powierzył obojgu rodzicom, ustalając miejsce pobytu przy matce. Ojciec dzieci ma przyznane prawo do spędzenia czasu z dziećmi w dwa tygodnie wakacji: tydzień w lipcu i tydzień w sierpniu. Ojciec zabrał dzieci tylko na te lipcowe wakacje i oznajmił, że w sierpniu ich nie weźmie. Jak zmusić ojca do spędzenia wakacji z dziećmi według ustaleń sądu?
Wyraźnie podkreślić należy, iż prawo do kontaktów z dziećmi jest niezależne od przysługującej ojcu władzy rodzicielskiej. Powyższe wynika wprost z treści art. 113 § 1 K.r.o., zgodnie z którym niezależnie od władzy rodzicielskiej rodzice oraz ich dziecko mają prawo i obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów.
Nie ma jednak żadnego przepisu, który pozwalałby Pani wymusić na ojcu realizowania prawa do kontaktu zgodnie z ustaleniami wyroku rozwodowego. Powyższe ma o tyle istotne znaczenie, że niezrealizowanie przez ojca prawa do kontaktu z dziećmi nie może być przez Panią egzekwowane na drodze żadnego postępowania. Jedyne, co może przymusić ojca do zabrania dzieci celem realizowania prawa do kontaktu zgodnie z wyrokiem, jest groźba wystąpienia na drogę postępowania sądowego z żądaniem podwyższenia zasądzonych na rzecz dzieci alimentów.
Nie bez znaczenia dla wysokości alimentów będzie także kwestia dobrowolnego zabierania dziecka na wakacje, troszczenia się o jego rozwój fizyczny i umysłowy. Wszystko to sąd weźmie pod uwagę przy ustalaniu wysokości alimentów. Istotne z punktu widzenia Pani interesu jest orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 1967 r., sygn. akt III CR 422/66, zgodnie z którym – „przez obowiązek alimentacyjny dostarczania środków utrzymania przewidziany w art. 128 i 133 § 2 kro, rozumieć należy obowiązek zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb osoby uprawnionej potrzebującej alimentacji; obowiązek ten może polegać również na dostarczeniu osobie znajdującej się w niedostatku mieszkania, opieki lekarskiej i domowej”. Nadto w wyroku SN z dnia 21 maja 1975 r., sygn. akt III CRN 72/75, czytamy: „usprawiedliwione potrzeby dziecka winny być ocenione nie tylko na podstawie wieku, lecz również miejsca pobytu dziecka, jego środowiska, możliwości zarobkowych osób zobowiązanych do jego utrzymania oraz całego szeregu okoliczności każdego konkretnego wypadku. W szczególności pojęcia usprawiedliwionych potrzeb nie można odrywać od pojęcia zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Pojęcia te w praktyce pozostają we wzajemnej zależności i obie przesłanki wzajemnie na siebie rzutują, zwłaszcza przy ustalaniu przez sąd wysokości alimentów.”.
Osobiście w swojej praktyce stosuję tego rodzaju instrument jako źródło pośredniego „przymusu” na rodzicu, celem realizowania prawa do kontaktu. Dotychczas w sytuacji, kiedy rodzic nie wykonuje swoje prawa do kontaktu, udawało mi się przekonać sąd w sprawie o podwyższenia alimentów. Skoro bowiem alimenty ustalano jednym wyrokiem, jak i prawo do kontaktów, owo prawo do kontaktów powodowało, że alimenty były niższe aniżeli w sytuacji, gdyby takie prawo nie było wykonywane.
Zobacz również: Ojciec nie wywiązuje się z kontaktów z dzieckiem
Zastosowanie mediacji rodzinnej
Kasia, po rozwodzie z Tomkiem, miała problem z tym, że Tomek nie zabierał dzieci na wakacje zgodnie z ustaleniami sądowymi. Zdecydowała się na mediację rodzienną, aby omówić znaczenie czasu spędzanego z dziećmi dla ich rozwoju emocjonalnego i psychicznego. Podczas sesji mediacji Tomek zrozumiał, jak ważna jest jego obecność w życiu dzieci i zobowiązał się do przestrzegania ustaleń sądowych, co poprawiło ich wzajemne relacje i dobrostan dzieci.
Wniesienie sprawy o podwyższenie alimentów
Magda, której były mąż, Robert, unikał spędzania wakacji z dziećmi, zdecydowała się wystąpić do sądu z wnioskiem o podwyższenie alimentów. Argumentowała, że brak realizacji praw do kontaktów z dziećmi przez Roberta zwiększa jej wydatki na opiekę i rozrywkę dla dzieci podczas wakacji. Sąd uznał jej argumenty i zasądził wyższe alimenty, co skłoniło Roberta do większego zaangażowania w życie dzieci, aby uniknąć dodatkowych kosztów.
Organizacja wspólnego wyjazdu z mediatorem
Ewa miała trudności z przekonaniem swojego eksmęża, Marka, do zabrania dzieci na zaplanowane wakacje. Zaproponowała, aby mediator rodzinny towarzyszył im podczas pierwszego tygodnia wakacji, aby pomóc w komunikacji i organizacji czasu. Dzięki obecności mediatora, Marek poczuł się bardziej komfortowo i odpowiedzialnie, a dzieci miały okazję spędzić czas z obojgiem rodziców w sposób konstruktywny i bez konfliktów.
1. Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. - Kodeks rodzinny i opiekuńczy - Dz.U. 1964 nr 9 poz. 59
2. Orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 1967 r., sygn. akt III CR 422/66
3. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 maja 1975 r., sygn. akt III CRN 72/75
Masz podobny problem, a może potrzebujesz pomocy w napisaniu pozwu o podwyższenie alimentów lub odpowiedzi na pozew? Nasi prawnicy służą pomocą. Opisz nam swój problem i zadaj pytania wypełniając formularz poniżej ▼▼▼.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Marek Gola
Radca prawny, doktorant w Katedrze Prawa Karnego Procesowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, zdał aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym materialnym i procesowym, bliskie jest mu też prawo pracy, prawo rodzinne oraz prawo handlowe. Udzielił już ponad 2000 porad prawnych, pomagając osobom pokrzywdzonym przez nieuczciwych pracodawców, a także tym, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura.
Zapytaj prawnika