• Autor: Tomasz Krupiński
Jestem po rozwodzie z winy męża w 2012 r. Z domu należącego do teściów wyprowadziłam się w 2011 r. Obecnie toczy się sprawa o wymeldowanie mnie i dziecka. W domu tym mieszkałam od 1995 r. Czy należy mi się zwrot wydatków poniesionych na ten dom (remont piętra)? Czy warto o to walczyć? Dodam, że obecnie mam trudną sytuację materialną, nie mam pracy i pobieram alimenty z funduszu.
Z Pani relacji wynika, że od 1995 roku mieszkała Pani razem z mężem i dziećmi w domu należącym do Pani teściów. Dokonywała Pani na ten dom razem z ówczesnym mężem różnego rodzaju nakłady z majątku wspólnego, zaś obecnie zastanawia się Pani, czy jest szansa na ich odzyskanie. Od 2012 jest Pani po rozwodzie, a z tego domu wyprowadziła się Pani w 2011 r.
W rozpoznawanej sprawie decydujące znaczenie ma ustalenie, na podstawie jakiego stosunku Pani i Pani były mąż korzystali z domu należącego rodziców męża i w ramach jakiego stosunku prawnego poczynili na niego nakłady.
Można spróbować podstawę tych roszczeń oprzeć na przepisach regulujących umowę użyczenia, a więc art. 713 Kodeksu cywilnego w związku z art. 752 Kodeksu cywilnego. Można więc spróbować stanąć na stanowisku, że pomiędzy Panią a teściami doszło do zawarcia umowy użyczenia, na której mocy Pani wraz z mężem korzystaliście z części nieruchomości stanowiącej własność teściów.
Nie znam też ustaleń co do podstaw dokonywanych przez Państwo nakładów na dom teściów. Jeżeli były to nakłady na np. nadbudowę domu, która w przyszłości miała być własnością Państwa lub Pani byłego męża to nakłady te nie odpowiadają moim zdaniem cechom stosunku użyczenia i hipotezie art. 710 Kodeksu cywilnego.
Zobacz również: Jak odzyskać pieniądze za remont domu rodziców?
Zgodnie z art. 710 Kodeksu cywilnego „przez umowę użyczenia użyczający zobowiązuje się zezwolić biorącemu, przez czas oznaczony lub nieoznaczony, na bezpłatne używanie oddanej mu w tym celu rzeczy”.
Jeżeli własność takiej nadbudowy miała być przeniesiona na Pani byłego męża, w tych okolicznościach nie sposób przyjąć, że czyniliście Państwo nakłady celem przysposobienia nadbudowy do zamieszkania w ramach stosunku użyczenia. Dokonywaliście Państwo ich bowiem we własnym imieniu i na swoją rzecz, we własnym interesie, a nie w interesie właścicieli nieruchomości.
W takim przypadku zastosowanie może znaleźć przepis normujący stosunki między właścicielem rzeczy a posiadaczem zależnym, tj. osobą, która włada rzeczą jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (art. 230 ), zgodnie z którym do stosunków między właścicielem rzeczy a posiadaczem zależnym (również w zakresie wzajemnych rozliczeń stron) znajdują odpowiednie zastosowanie przepisy normujące stosunki między właścicielem rzeczy a posiadaczem samoistnym (art. 224–229).
Sąd może więc przyjąć, że była Pani posiadaczem zależnym części domu pozwanej wykorzystywanej wyłącznie przez Panią i męża.
Roszczenia z tytułu nakładów poczynionych na przygotowanie mieszkania dla Pani i męża były finansowane z dochodów uzyskiwanych w trakcie trwania związku małżeńskiego, tak więc weszły do majątku wspólnego małżonków.
Aktualnie, na skutek rozwodu i ustania wspólności majątkowej małżeńskiej (nie było sprawy o podział majątku wspólnego), roszczenie Pani jest objęte współwłasnością w częściach ułamkowych, przy czym w ramach tej współwłasności udziały byłych małżonków są równe.
Prawo do żądania zwrotu poniesionych nakładów (zwrotu kosztów) na cudzą rzecz wynika przede wszystkim z treści art. 226 Kodeksu cywilnego, który w zależności od istnienia dobrej lub złej wiary po stronie posiadacza samoistnego nieruchomości może on domagać się zwrotu nakładów poniesionych na cudzą rzecz.
Roszczenie z art. 226 wiąże się z tym, że samoistny posiadacz w złej wierze może żądać jedynie zwrotu nakładów koniecznych i to tylko o tyle, o ile właściciel wzbogacił się bezpodstawnie jego kosztem.
Natomiast samoistny posiadacz w dobrej wierze może żądać zwrotu nakładów koniecznych o tyle, o ile nie mają pokrycia w korzyściach, które uzyskał z rzeczy. Zwrotu innych nakładów może żądać o tyle, o ile zwiększają wartość rzeczy w chwili jej wydania właścicielowi. Jednakże gdy nakłady zostały dokonane po chwili, w której samoistny posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, może on żądać zwrotu jedynie nakładów koniecznych. Powyższy przepis stanowi ewentualną podstawę prawną do żądania zwrotu nakładów.
W konkretnym stanie faktycznym konieczne jest jednak ustalenie, czy istniała zgoda na dokonanie nakładów, jak również w jakim zakresie zgoda ta obejmowała zwrot nakładów.
Teoretycznie z żądaniem zwrotu nakładów można wystąpić dopiero w chwili zwrotu rzeczy, wówczas możliwe jest określenie okoliczności pozwalających ustalić wielkość roszczenia. Chodzi zwłaszcza o ustalenie, jakie nakłady były konieczne, oraz ustalenie pokrycia nakładami koniecznymi korzyści, jakie posiadacz uzyskał z rzeczy, a także zwiększenie wartości rzeczy w chwili jej wydania właścicielowi. Roszczenie o rozliczenie nakładów przysługuje przeciwko temu, kto w chwili wydania rzeczy był jej właścicielem.
Jeżeli chodzi o pojęcie nakładów koniecznych, to należy przez nie rozumieć wszelkie wydatki niezbędne dla utrzymania rzeczy w stanie nie pogorszonym, zdatnym do normalnego korzystania, zgodnie z przeznaczeniem rzeczy. Nakładami takimi nie będą nakłady związane z wniesieniem kolejnej kondygnacji budynku, a tym samym roszczenie o zwrot tych nakładów może dotyczyć jedynie posiadacza w dobrej wierze.
Konieczne więc będzie udowodnienie przez biegłego, jaka była ogólna wartość prac jaka została wykonana w domu wraz z zabudową mebli.
Uwzględniając zatem powyższe, wartość nakładów na nieruchomość jaka przypada wyłącznie na Panią z racji remontu budynku w okresie, stanowi połowę tej kwoty.
Jeżeli sąd nie uzna powyższych podstaw, można także spróbować skorzystać z roszczeniem z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia.
Zgodnie z treścią art. 405 Kodeksu cywilnego „kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości”.
Odpowiedzialność z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia obciąża wzbogaconego niezależnie od tego, w wyniku jakiego zdarzenia uzyskał korzyść majątkową. Może ona powstać w wyniku jego działania, a nawet wbrew jego woli. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 listopada 1998 roku (sygn. akt II CKN 58/98) potwierdził także, że może być to rezultatem czynności zubożonego, osób trzecich, a nawet sił przyrody.
Przyczyna wzbogacenia nie ma zatem znaczenia, ważne jest, aby wzbogacenie nastąpiło bez podstawy prawnej. Dokonanie nakładów na cudzą nieruchomość stanowi tylko wówczas bezpodstawne wzbogacenie, gdy zubożony nie posiadał żadnego tytułu do nieruchomości.
Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 listopada 1980 r. (sygn. akt II CR 394/80) stwierdził, że najemca, który dokonał nakładów na wynajmowaną rzecz, nie może dochodzić ich zwrotu od wynajmującego na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, lecz wyłącznie na podstawie przepisów normujących stosunki najmu; roszczenia jego z tego tytułu przedawniają się z upływem roku od dnia zwrotu rzeczy (art. 677), niezależnie od tego, czy chodzi o nakłady konieczne, czy też użyteczne (ulepszenia rzeczy).
Tak więc to, czy należał się będzie Pani zwrot nakładów na dom teściów, zależeć będzie od tego, jaki charakter miały dokonywane remonty, za czyją zgodą oraz czy jest Pani w stanie je udowodnić (m.in. za pomocą świadków czy też faktur).
Oczywiście będzie liczyła się także data ich poniesienia, gdyż roszczenia tak jak każde roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu.
Zgodnie z art. 230 Kodeksu cywilnego „przepisy dotyczące roszczeń właściciela przeciwko samoistnemu posiadaczowi o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy, o zwrot pożytków lub o zapłatę ich wartości oraz o naprawienie szkody z powodu pogorszenia lub utraty rzeczy, jak również przepisy dotyczące roszczeń samoistnego posiadacza o zwrot nakładów na rzecz, stosuje się odpowiednio do stosunku między właścicielem rzeczy a posiadaczem zależnym, o ile z przepisów regulujących ten stosunek nie wynika nic innego”.
Tak więc na podstawie art. 229 w związku z art. 230 „roszczenia właściciela przeciwko samoistnemu posiadaczowi o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy, o zwrot pożytków lub o zapłatę ich wartości, jak również roszczenia o naprawienie szkody z powodu pogorszenia rzeczy przedawniają się z upływem roku od dnia zwrotu rzeczy. To samo dotyczy roszczeń samoistnego posiadacza przeciwko właścicielowi o zwrot nakładów na rzecz”.
Jeżeli sąd zastosuje powyższy przepis, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że Pani roszczenie będzie już przedawnione, gdyż Pani opuściła nieruchomość już w 2011 r., a dopiero teraz toczy się postępowanie w sprawie Pani wymeldowania.
Miejsce zameldowania nie ma wpływu na Pani miejsce zamieszkania (chociaż często zdarza się, że oba miejsca są ze sobą zbieżne).
Jeżeli pozwani teściowie wykażą, że wyprowadziła się Pani w 2011 r., a sąd do Pani przypadku zastosuje przepisy 226–230 Kodeksu cywilnego, istnieje duże prawdopodobieństwo uznania przedawnienia. Odnośnie kosztów procesu będzie mogła Pani żądać zwolnienia, koniecznie jednak proszę skorzystać z pomocy fachowego pełnomocnika, gdyż sprawa ta jest skomplikowana.
Na marginesie jedynie dodam, że powinna Pani zażądać alimentów na swoje utrzymanie, gdyż rozwód został orzeczony z winy męża. Jeżeli mąż nie płaci, może Pani również podjąć działania, aby został oskarżony o przestępstwo niealimentacji (uporczywego uchylania się od obowiązku alimentacyjnego) jako przestępstwo ściganego z urzędu.
Zobacz również: Mieszkanie z teściami a rozwód
Czy po rozwodzie musisz wyprowadzić się z domu należącego do majątku osobistego męża? Czy były mąż może cię wymeldować? Opisz nam swój problem i zadaj pytania wypełniając formularz poniżej ▼▼▼.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Tomasz Krupiński
Radca prawny z kilkunastoletnim doświadczeniem, magister prawa, absolwent Wydziału Prawa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Specjalizuje się w prawie nieruchomości i prawie lokalowym (wykup mieszkań, najem, eksmisje, zasiedzenia itp.) oraz w prawie rodzinnym (rozwody, alimenty, podział majątku itp.). Doradza też wspólnotom mieszkaniowym i zarządcom nieruchomości (sam również ma uprawnienia zarządcy). Prowadzi własną kancelarię i reprezentuje naszych klientów w sądach.
Zapytaj prawnika