• Zaktualizowano: 2025-01-06 • Autor: Katarzyna Bereda
Od 4 lat jestem rozwiedziony, posiadam z byłą żoną dom, na który mamy wspólny kredyt hipoteczny. W domu tym mieszkamy wraz z dwojgiem naszych dzieci. Tak jak wspólnie ustaliliśmy podczas rozprawy rozwodowej, oboje wpłacamy na wspólne konto zadeklarowane kwoty, z których opłacamy utrzymanie domu (w tym kredyt hipoteczny) i wszystkie koszty związane z dziećmi. Obecnie podjęliśmy decyzję, że była żona mnie spłaci, a ja się wyprowadzę. Na początku skontaktowaliśmy się z bankiem, aby dowiedzieć się, czy bank zgodzi się na przepisanie całego kredytu na byłą żonę. Zdolność jest, a ja muszę wyrazić na to zgodę. Załóżmy, że ja się zgadzam i cały kredyt przejmuje była żona. Następnym krokiem będzie udanie się do notariusza i przepisanie domu na żonę wraz z określeniem kwoty i terminu spłaty (większa część będzie od razu z nowego kredytu, a reszta ze wskazaniem terminu). Czy jeżeli przed podpisaniem aktu notarialnego doszłoby do poróżnienia i musiałbym wystąpić do sądu o podział majątku, to czy fakt, że była żona przejęła spłatę kredytu na siebie może być dla mnie niekorzystny? Dodam, że do sporządzenia aktu notarialnego albo nawet aż do mojej wyprowadzki dalej będę wpłacał zadeklarowaną kwotę na wspólne konto, z którego są dokonywane opłaty. Czy warto (lub jest konieczność) przed wyrażeniem zgody na przejęcie kredytu zawrzeć jakąś umowę przedwstępną? Jeżeli tak, czy powinna ona być notarialna?
Jest Pan w błędzie w zakresie kolejności załatwiania sprawy – jeżeli wiedzą Państwo, że bank wyraża zgodę na aneksowanie umowy kredytowej, to teraz następnym Państwa krokiem jest udanie się do notariusza w celu podziału majątku. Notariusz dokona takiego podziału z przekazaniem nieruchomości na żonę i zobowiązaniem do Pana spłaty, a żona także zobowiąże się do aneksowania kredytu we wskazanym czasie i podda się egzekucji w tym zakresie. Po podpisaniu aktu żona udaje się do banku i aneksuje kredyt oraz spłaca Pana.
Taka kolejność występuje zazwyczaj i jest uzasadniona, albowiem jeżeli już Państwo wiedzą, że jest zgoda na aneksowanie, to w pierwszej kolejności przenosicie Państwo własność, a żona zobowiązuje się także do przeniesienia kredytu. Wszystko znajduje się w umowie sporządzonej w formie aktu notarialnego. Jeżeli jednak chcą Państwo aneksować kredyt, to co do zasady nie ma to znaczenia w dalszym zakresie podziału majątku.
Może być też kolejność odwrotna – ma ona taki sam skutek – jednak zazwyczaj stosuje się pierwszą wskazaną przeze mnie wersję. Wcześniejsze aneksowanie kredytu nie ma bowiem znaczenia. Jeżeli natomiast boi się Pan, że żona potem nie przystąpi do sporządzenia umowy przeniesienia własności (chociaż taka umowa jest w interesie żony), to mogą Państwo sporządzić umowę w formie pisemnej, że do dnia wskazanego w umowie stawicie się Państwo u notariusza w celu dokonania czynności. Jak jednak wskazałam, już po aneksowaniu, przeniesienie własności na żonę leży w jej interesie, a więc na pewno będzie ona chciała jak najszybciej przystąpić do aktu.
Zgodnie bowiem z art. 211 Kodeksu cywilnego (w skrócie K.c.) „Każdy ze współwłaścicieli może żądać, ażeby zniesienie współwłasności nastąpiło przez podział rzeczy wspólnej, chyba że podział byłby sprzeczny z przepisami ustawy lub ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem rzeczy albo że pociągałby za sobą istotną zmianę rzeczy lub znaczne zmniejszenie jej wartości”.
Zgodnie natomiast z art. 212 K.c.:
„§ 1. Jeżeli zniesienie współwłasności następuje na mocy orzeczenia sądu, wartość poszczególnych udziałów może być wyrównana przez dopłaty pieniężne. Przy podziale gruntu sąd może obciążyć poszczególne części potrzebnymi służebnościami gruntowymi.
§ 2. Rzecz, która nie daje się podzielić, może być przyznana stosownie do okoliczności jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty pozostałych albo sprzedana stosownie do przepisów kodeksu postępowania cywilnego.
§ 3. Jeżeli ustalone zostały dopłaty lub spłaty, sąd oznaczy termin i sposób ich uiszczenia, wysokość i termin uiszczenia odsetek, a w razie potrzeby także sposób ich zabezpieczenia. W razie rozłożenia dopłat i spłat na raty terminy ich uiszczenia nie mogą łącznie przekraczać lat dziesięciu. W wypadkach zasługujących na szczególne uwzględnienie sąd na wniosek dłużnika może odroczyć termin zapłaty rat już wymagalnych”.
Przejęcie kredytu przez byłą żonę, ale brak spłaty udziału
Pan Marek po rozwodzie zgodził się, aby była żona przejęła wspólny kredyt hipoteczny i nieruchomość, pod warunkiem spłaty jego udziału. Po podpisaniu aktu notarialnego, w którym wskazano termin spłaty, była żona zaczęła opóźniać płatności, tłumacząc się trudną sytuacją finansową. Pan Marek musiał wystąpić do sądu o egzekucję zapisów aktu notarialnego, co przedłużyło całą procedurę i wstrzymało jego plany na zakup nowego mieszkania.
Problemy z uzyskaniem zgody banku na aneksowanie kredytu
Pani Anna miała przejąć kredyt hipoteczny po rozwodzie, jednak mimo wcześniejszej pozytywnej weryfikacji zdolności kredytowej, bank odmówił aneksowania umowy. Były mąż, Pan Krzysztof, który zgodził się wcześniej na rezygnację z własności domu, został w sytuacji, w której musiał dalej współodpowiadać za kredyt, mimo że nie mieszkał już w nieruchomości. Dopiero po kilku miesiącach negocjacji z bankiem udało się znaleźć nowe rozwiązanie, co jednak wymagało dodatkowych kosztów prawniczych.
Brak umowy przedwstępnej a konflikt o podział majątku
Państwo Kowalscy uzgodnili, że po rozwodzie pani Ewa przejmie dom i spłatę kredytu. Jednak przed podpisaniem aktu notarialnego doszło między nimi do sporu o wysokość kwoty spłaty. Ponieważ nie sporządzili wcześniej umowy przedwstępnej, Pan Adam zażądał podziału majątku przez sąd. To spowodowało nie tylko dłuższy czas oczekiwania, ale również dodatkowe koszty związane z postępowaniem sądowym i koniecznością biegłej wyceny nieruchomości.
Przejęcie kredytu hipotecznego przez jednego z byłych małżonków to proces wymagający zgody banku i dokładnego uregulowania kwestii podziału majątku. Kluczowe jest zawarcie odpowiednich umów, najlepiej w formie aktu notarialnego, które zabezpieczą interesy obu stron. Brak takiego porozumienia może prowadzić do sporów, dodatkowych kosztów i przedłużenia procesu podziału majątku. Aby skorzystać z naszych usług, opisz swój problem w formularzu pod artykułem.
Potrzebujesz pomocy prawnej lub profesjonalnie przygotowanego pisma? Opisz swój problem w formularzu pod artykułem, a my zajmiemy się resztą!
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Katarzyna Bereda
Adwokat, absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego – pracę magisterską napisała z prawa pracy. Podczas studiów odbyła liczne praktyki, zarówno w sądach, jak i w kancelariach adwokackich. Aplikację adwokacką rozpoczęła w 2015 roku. W marcu 2018 roku przystąpiła do egzaminu zawodowego, uzyskując jeden z najlepszych wyników w izbie zielonogórskiej i w konsekwencji kończąc aplikację adwokacką z wyróżnieniem. Specjalizuje się w prawie rodzinnym, cywilnym, zobowiązaniach, prawie spadkowym, prawie gospodarczym i spółkach prawa handlowego.
Zapytaj prawnika