• Zaktualizowano: 2024-09-26 • Autor: Katarzyna Bereda
Przed 11 laty wspólnie z małżonką zakupiliśmy mieszkanie z kredytem bankowym – jestem głównym kredytobiorcą. Rozwiedliśmy się 5 lat później, niestety po dziś dzień nie przeprowadziliśmy podziału majątku. Owszem, mieliśmy ustne ustalenia, że była żona mnie z tego mieszkania spłaci (70 tys. zł) i przejmuje kredyt. Niestety, nic z tego nie wyszło, tylko mnie zwodziła, a co gorsza od pewnego czasu mieszka z nią w tym mieszkaniu jej konkubent, o czym nie zostałem poinformowany i nikt mnie nie pytał o zgodę. Wobec tego nie jestem już zainteresowany tym pierwszym rozwiązaniem – nowe ustalenia są takie, że sprzedajemy mieszkanie za ok. 250 tys. i spłacamy resztę kredytu, czyli 78 tys. Problem stanowi dalsze rozliczenie, bo uważam, że należy mi się znacznie więcej niż połowa, między innymi dlatego, że do wkładu dołożyli się moi rodzice, a potem jeszcze do remontu i do zakupu wyposażenia. Od rozwodu do momentu, kiedy dowiedziałem się, że mieszka tam jej konkubent, spłacałem kredyt mieszkaniowy. Proszę o poradę, jak odzyskać jak najwięcej środków. Jak pozbyć się niechcianego lokatora i czy on nie powinien płacić za najem?
Jeżeli jesteście Państwo współwłaścicielami nieruchomości, konieczne jest w sprawie dokonanie podziału majątku. Przedmiotem podziału majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami są wyłącznie aktywa tego majątku, a nie pasywa – dlatego obecny kredyt nie będzie podlegał rozpoznaniu sądu. Jeżeli to jednak Pan jest głównym kredytobiorcą i to Pan spłaca zadłużenie, wpływa to na ustalenie nierównych udziałów lub zwrot na Pana rzecz nakładów z majątku osobistego poczynionych na majątek wspólny.
Sąd ustala wartość majątku podlegającego podziałowi według stanu na dzień ustania wspólności majątkowej i według cen obowiązujących w chwili zamknięcia rozprawy (post. SN z 11.3.2010 r., IV CSK 429/09, Legalis). W sprawie o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami sąd ustala wartość nakładów poczynionych z majątku wspólnego na majątek osobisty jednego z małżonków bez względu na inicjatywę dowodową uczestników postępowania (uchwała SN z 21.2.2008 r., III CZP 148/07, OSNC 2009, Nr 2, poz. 23). O rozliczeniu w postępowaniu o podział majątku wspólnego nakładów i wydatków poczynionych z majątku wspólnego na majątek osobisty i z majątku osobistego na majątek wspólny w czasie trwania wspólności ustawowej małżeńskiej, a także rozliczenia nakładów i wydatków dokonanych przez każdego z małżonków (lub byłych małżonków) w okresie od ustania wspólności do chwili podziału majątku wspólnego (zob. post. SN: z 7.1.2009 r., II CSK 390/08, Legalis; z 17.11.2011 r., IV CSK 93/11, Legalis i z 13.12.2013 r., III CZP 86/13, Legalis).
Zgodnie z treścią art. 43 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (K.r.o.): „Oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym. Reguła ta, podyktowana zasadą równouprawnienia małżonków, może zostać jednak zmodyfikowana w uzasadnionych przypadkach.
Z art. 43 § 2 wynika, że ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym po ustaniu wspólności może nastąpić wtedy, gdy: 1) zaistnieją po temu ważne powody, 2) małżonkowie w nierównym stopniu przyczynili się do powstania majątku wspólnego. Ustawodawca konsekwentnie, tak jak w przypadku obowiązku przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny unormowanego w art. 27 K.r.o., uznaje pracę przy wychowywaniu dzieci i we wspólnym gospodarstwie domowym za zadośćuczynienie obowiązkom małżeńskim, nakazując uwzględnienie tej pracy przy określaniu ewentualnych nierównych udziałów w majątku wspólnym.
Z uwagi na powyższe, jeżeli żona unika spłaty kredytu, proponuję, aby złożył Pani wniosek o ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym. Podnoszę bowiem, iż w przypadku porozumienia – mogą Państwo przeprowadzić podział u notariusza. Jeżeli natomiast nie będzie między Państwem porozumienia, może Pan skierować wniosek do sądu rejonowego położenia nieruchomości w przedmiocie podziału majątku.
We wniosku może Pan zaznaczyć chęć ustalenia nierównych udziałów, a więc Pana głównej partycypacji w Państwa majątek wspólny. Na tę okoliczność proszę przedłożyć materiał dowodowy w postaci potwierdzeń spłat kredytu, pisemnych potwierdzeń udzielonych darowizn od rodziców, dowodu z zeznań świadków.
Sąd wtedy może przychylić się do Pana wniosku i – dokonując oszacowania wartości majątku i udziałów – orzec o minimalnej spłacie żony lub nawet jej braku – wszystko zależy od Pana nakładów i wartości nieruchomości. Idąc dalej zaznaczam, iż w zakresie kredytu, niestety sąd nie orzeka w tym przedmiocie, albowiem to bank jest wierzycielem i tylko bank podejmuje decyzje co do aneksowania umowy kredytu.
Na koniec odniosę się do nowego lokatora, czyli do zamieszkiwania konkubenta Pana byłej żony – otóż, jako współwłaściciel mieszkania ma Pan prawo decydować, kto w nim mieszka. Jeśli nie wyraził Pan zgody na zamieszkiwanie tej osoby i na Pańskie wezwanie ta osoba się nie wyprowadzi, przysługuje Panu powództwo do sądu o eksmisję tego człowieka. Zatem teraz proszę pisemnie wezwać lokatora do opuszczenia lokalu – w przypadku odmowy będzie Pan mógł naliczać opłatę za bezumowne korzystanie i dochodzić tego roszczenia w postępowaniu o eksmisję.
Pan Marek i jego żona, Anna, kupili wspólnie mieszkanie, które miało być ich wspólnym domem. Niestety, po kilku latach małżeństwo się rozpadło, a rozwód doprowadził do trudnej sytuacji. Mieszkanie wciąż pozostawało wspólną własnością, mimo że Marek nadal spłacał kredyt, który wzięli na jego zakup. Przez długi czas Marek nie naciskał na podział majątku, licząc na to, że uda się załatwić sprawę polubownie. Jednak gdy dowiedział się, że w ich wspólnym mieszkaniu zamieszkał nowy partner Anny, poczuł się oszukany. Zdecydował, że nie chce już dłużej czekać i postanowił walczyć o swoje prawa w sądzie, starając się o ustalenie nierównych udziałów w majątku.
Pani Katarzyna i jej były mąż, Paweł, od kilku lat mieli nierozwiązane kwestie związane z podziałem majątku po rozwodzie. Oboje mieszkali osobno, a w mieszkaniu, które kupili razem na kredyt, pozostała Katarzyna. Paweł zgodził się na to, pod warunkiem, że Katarzyna przejmie kredyt i go spłaci, co ona jednak odkładała w nieskończoność. Sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej, gdy Paweł dowiedział się, że Katarzyna wprowadziła do mieszkania nowego partnera. To zmobilizowało Pawła do podjęcia działań prawnych. Złożył wniosek o podział majątku i ustalenie, że to on wniósł większy wkład w zakup i utrzymanie mieszkania, co miało mu zapewnić większy udział w wartości nieruchomości.
Pan Tomasz, po rozwodzie z żoną Magdaleną, zgodził się, aby ona pozostała w ich wspólnym mieszkaniu, z nadzieją, że spłaci ona jego część majątku, jak wcześniej obiecali sobie ustnie. Mimo że minęło już kilka lat, Magdalena nie podjęła żadnych kroków w kierunku spłaty, a Tomasz nie naciskał, skupiając się na budowaniu swojego nowego życia. Wszystko zmieniło się, gdy dowiedział się od znajomych, że w ich mieszkaniu mieszka już nowy partner Magdaleny. Poczuł się nie tylko oszukany, ale i wykorzystany. Postanowił działać, żądając od Magdaleny sprzedaży mieszkania i rozliczenia się zgodnie z jego rzeczywistym wkładem finansowym, jaki wniósł w ich wspólny dom, wliczając w to wsparcie jego rodziców oraz spłacany przez niego kredyt.
Podział majątku po rozwodzie może być skomplikowany, zwłaszcza gdy w grę wchodzi wspólna nieruchomość i nieuregulowane zobowiązania finansowe. Sytuacja staje się jeszcze trudniejsza, gdy w mieszkaniu pojawia się nowy partner jednego z byłych małżonków, co może rodzić dodatkowe konflikty. W takich przypadkach warto jak najszybciej podjąć działania prawne, aby zabezpieczyć swoje interesy i uzyskać sprawiedliwy podział majątku.
Skorzystaj z naszych usług prawnych online, gdzie szybko i wygodnie uzyskasz profesjonalną pomoc w przygotowaniu pism oraz porad prawnych dotyczących podziału majątku i innych kwestii po rozwodzie. Gwarantujemy indywidualne podejście i wsparcie na każdym etapie sprawy. Aby skorzystać z naszych usług, opisz swój problem w formularzu pod artykułem.
1. Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. - Kodeks rodzinny i opiekuńczy - Dz.U. 1964 nr 9 poz. 59
2. Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 2010 r., IV CSK 429/09
3. Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 2008 r., III CZP 148/07
4. Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2009 r., II CSK 390/08
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Katarzyna Bereda
Adwokat, absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego – pracę magisterską napisała z prawa pracy. Podczas studiów odbyła liczne praktyki, zarówno w sądach, jak i w kancelariach adwokackich. Aplikację adwokacką rozpoczęła w 2015 roku. W marcu 2018 roku przystąpiła do egzaminu zawodowego, uzyskując jeden z najlepszych wyników w izbie zielonogórskiej i w konsekwencji kończąc aplikację adwokacką z wyróżnieniem. Specjalizuje się w prawie rodzinnym, cywilnym, zobowiązaniach, prawie spadkowym, prawie gospodarczym i spółkach prawa handlowego.
Zapytaj prawnika