• Zaktualizowano: 2024-04-15 • Autor: Iryna Kowalczuk
Z mężem jesteśmy razem od 5 lat, ale ślub wzięliśmy w ubiegłym roku. Na trzy miesiące przed ślubem mąż kupił na kredyt dom z działką, w którym mieszkamy. Mąż twierdzi, że w przypadku rozwodu czy śmierci nie będzie mi się należała połowa, bo kredyt jest tylko na niego. To mi się wydaje nie w porządku, bo kredyt spłacamy razem. Myślałam, że w małżeństwie majątek dzieli się na pół, proszę mi to wyjaśnić, bo nie chciałabym zostać w razie czego z niczym. Mam dwoje dzieci z poprzedniego związku i teraz urodziło nam się nasze wspólne.
Nieruchomość, o której Pani pisze, należy do majątku osobistego Pani męża, ponieważ została przez niego nabyta przed zawarciem związku małżeńskiego i powstaniem wspólności majątkowej małżeńskiej. Z tego powodu nie będzie Pani mogła rościć sobie żadnych praw do tej nieruchomości i żądać uwzględnienia jej w przypadku podziału majątku wspólnego małżeńskiego.
Jednakże będzie Pani mogła zażądać od męża uwzględnienia okoliczności, iż na spłatę kredytu przeznaczała Pani swoje dochody.
W przedstawionej przez Panią sprawie mamy do czynienia z sytuacją, w której na majątek osobisty Pani męża (nieruchomość) czynione są nakłady z majątku wspólnego, który tworzy Pani razem z mężem.
Zgodnie z art. 31 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (K.r.i.o.) – „z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami, z mocy ustawy, wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe, nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków”.
Według § 2 art. 31 „do majątku wspólnego należą w szczególności:
1) pobrane wynagrodzenie za pracę i dochody z innej działalności zarobkowej każdego z małżonków,
2) dochody z majątku wspólnego, jak również z majątku osobistego każdego z małżonków,
3) środki zgromadzone na rachunku otwartego lub pracowniczego funduszu emerytalnego każdego z małżonków”.
Jeżeli Pani mąż spłaca kredyt ze swojego wynagrodzenia lub innych dochodów, to należy uznać, że środki na spłaty będą pochodzić z majątku wspólnego. Stosownie do art. 45 § 1 K.r.i.o. – „każdy z małżonków powinien zwrócić wydatki i nakłady poczynione z majątku wspólnego na jego majątek osobisty, z wyjątkiem wydatków i nakładów koniecznych na przedmioty majątkowe, przynoszące dochód. Może żądać zwrotu wydatków i nakładów, które poczynił ze swojego majątku osobistego na majątek wspólny. Nie można żądać zwrotu wydatków i nakładów zużytych w celu zaspokojenia potrzeb rodziny, chyba że zwiększyły wartość majątku w chwili ustania wspólności”.
Natomiast według § 3 tego artykułu – „przepisy powyższe stosuje się odpowiednio w wypadku, gdy dług jednego z małżonków został zaspokojony z majątku wspólnego”.
W Pani przypadku przysługiwać będzie Pani zatem nie roszczenie o własność domu, ale roszczenie o zwrot nakładów poczynionych po ślubie z majątku wspólnego, a więc tych, które zostaną poczynione z dochodu Pani męża i Pani na jego dom (np. na wykończenia, remonty). Jeżeli po zawarciu małżeństwa, Pani mąż będzie spłacać lub spłaca kredyt ze swoich oszczędności, które posiada jeszcze sprzed ślubu, to te wpłaty nie będą uwzględniane przy obliczeniu wysokości nakładów z majątku wspólnego na majątek osobisty. Pani będzie mogła żądać zwrotu poniesionych przez siebie nakładów w wysokości proporcjonalnej do swojego udziału w majątku wspólnym.
Stosownie do art. 43 § 1 K.r.i.o. – „oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym”. Jednakże „z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać, ażeby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku” (§ 2).
Będzie Pani zatem mogła domagać się zwrotu połowy nakładów, które zostały poczynione na spłatę kredytu z majątku wspólnego oraz połowy nakładów na dom.
Według art. 45 § 2 K.r.i.o. „zwrotu dokonuje się przy podziale majątku wspólnego, jednakże sąd może nakazać wcześniejszy zwrot, jeżeli wymaga tego dobro rodziny”.
Rozwiązaniem tej skomplikowanej sytuacji jest włączenie tej nieruchomości notarialnie do majątku wspólnego lub przepisanie części nieruchomości na Panią, jednakże aby tego dokonać, potrzebna jest zgoda Pani męża.
Po śmierci męża, jeśli go Pani przeżyje, będzie Pani dziedziczyć po nim nieruchomość. Dzieci i małżonek zmarłego są powoływani do spadku w pierwszej kolejności. Co do zasady zarówno małżonek jak i dzieci dziedziczą w częściach równych – jednak udział małżonka nie może być mniejszy niż 1/4.
Oczywiście taka sytuacja będzie miała miejsce przy dziedziczeniu ustawowym po śmierci Pani męża (czyli mąż nie spisze testamentu na rzecz wybranej osoby lub osób). W sytuacji gdyby Pani została pominięta przez męża w testamencie lub mąż za życia darował nieruchomość np. tylko swoim dzieciom, to po jego śmierci będzie Pani przysługiwało prawo do tzw. zachowku.
Stosownie do art. 991 § 1 Kodeksu cywilnego zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach – połowa wartości tego udziału (zachowek).
Jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia (art. 991 § 2 K.c.).
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
2. Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. - Kodeks rodzinny i opiekuńczy - Dz.U. 1964 nr 9 poz. 59
Masz podobny problem? Nie wiesz jak będzie wyglądał podział majątku w twoim konkretnym przypadku, potrzebujesz porady prawnika? Opisz nam swój problem i zadaj pytania wypełniając formularz poniżej ▼▼▼.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Iryna Kowalczuk
Magister prawa, absolwentka Lwowskiego Państwowego Uniwersytetu Spraw Wewnętrznych Ukrainy, uzyskany tytuł: magister prawa ukraińskiego; ukończyła także Studium Podyplomowe prawa UE na Uniwersytecie Warszawskim. Doświadczenie nabyła w trakcie pracy w dwóch kancelariach adwokackich. Udziela porad z zakresu prawa spadkowego i rodzinnego oraz w sprawach związanych z prawem ukraińskim. Biegle posługuje się zarówno językiem ukraińskim, rosyjskim, jak i polskim.
Zapytaj prawnika