• Zaktualizowano: 2024-01-28 • Autor: Zuzanna Lewandowska
Przesłuchanie stron w sprawie rozwodowej pozwala na wyjaśnienie okoliczności i przyczyn rozpadu małżeństwa. Niekiedy jednak zdarza się, że małżonek nie chce składać wyjaśnień ani uczestniczyć w rozprawie. Czy ma do tego prawo? W niniejszym artykule omawiamy tę kwestię. Wyjaśniamy również, czy pozwany musi odpowiedzieć na otrzymany pozew rozwodowy. Jako przykład posłuży nam sprawa pani Izabeli.
Pani Izabela dostała wezwanie do sądu oraz wezwanie do udzielenia odpowiedzi na pozew o rozwód bez orzekania o winie. W związku z tym zadała nam kilka pytań: „Czy pozwany musi udzielić odpowiedzi na otrzymany pozew i czy musi stawić się na rozprawie? Pozwany zgadza się na rozwód, ale chciałby uniknąć udziału w rozprawie. Czy korzystniejsze jest udzielenie odpowiedzi, czy pozwany może nie odpisać na nią i nie stawić się na rozprawie? Czy w tej sprawie możliwe jest wydanie wyroku zaocznego i czy można się zwrócić o to do sądu?”.
Zgodnie z art. 432 Kodeks postępowania cywilnego „w każdej sprawie o rozwód lub o separację sąd zarządza przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron”. Sąd ma obowiązek wezwać strony postępowania do osobistego stawiennictwa na rozprawie celem przeprowadzenia przesłuchania i dotyczy to każdej sprawy o rozwód. Jest to zasada, a pominięcie dowodu z przesłuchania strony powinno być stosowane jedynie w sytuacjach wyjątkowych.
W sprawach małżeńskich ma zastosowanie art. 302 § 1 K.p.c., zgodnie z którym „Gdy z przyczyn natury faktycznej lub prawnej przesłuchać można co do okoliczności spornych jedną tylko stronę, sąd oceni, czy mimo to należy ją przesłuchać, czy też dowód ten pominąć w zupełności. Sąd postąpi tak samo, gdy druga strona lub niektórzy ze współuczestników nie stawili się na przesłuchanie stron lub odmówili zeznań”.
Zaniechanie przeprowadzenia dowodu z przesłuchania pozwanego może nastąpić tylko w razie ustalenia, że niezastosowanie się do wezwania sądu było wynikiem okoliczności zależnych od niego lub że stawienie się na rozprawę natrafia na poważne przeszkody, niedające się w niedługim czasie usunąć.
W związku z powyższym bardzo prawdopodobne jest, że sąd w pierwszej kolejności rozprawę odroczy i podejmie kolejne próby wezwania pozwanego na następny termin rozprawy, nawet pod rygorem kary grzywny. Dopiero po powzięciu pewności, że pozwany celowo się nie stawia – sąd pominie dowód z jego zeznań i ograniczy się do przesłuchania tylko pani Izabeli. Może to znacznie przedłużyć czas trwania postępowania. Wszystko zależy od oceny sądu, który jednakże nie powinien pomijać dowodu z przesłuchania pozwanego w sposób pochopny.
Co do zasady pozwany nie ma obowiązku ustosunkowania się do pozwu o rozwód. Jednakże, jeżeli chciałby to zrobić, to tylko w terminie zakreślonym przez sąd, tj. w terminie 14 dni od dnia doręczenia pozwu. W przeciwnym razie odpowiedź na pozew złożoną po upływie 14 dni sąd zwróci (a więc nie będzie możliwości powoływania się na twierdzenia w niej zawarte w toku postępowania). Brak złożenia odpowiedzi na pozew (mimo doręczenia pozwu) może być podstawą do wydania wyroku zaocznego, o czym będzie mowa poniżej.
W sprawie rozwodowej może być wydany wyrok zaoczny, ale tylko w wyjątkowych sytuacjach. Zgodnie z art. 339 § 1 K.p.c. „sąd może wydać wyrok zaoczny na posiedzeniu niejawnym, gdy pozwany w wyznaczonym terminie nie złożył odpowiedzi na pozew”. Jest to uprawnienie sądu, a nie obowiązek. Pani Izabela może złożyć wniosek o wydanie wyroku zaocznego w braku odpowiedzi na pozew, ale sąd nie ma obowiązku tego wniosku uwzględnić.
Z kolei sąd ma obowiązek wydania wyroku zaocznego wtedy, gdy pozwany nie złoży odpowiedzi na pozew, a mimo to sąd skieruje sprawę do rozpoznania na rozprawie i pozwany na tę rozprawę się nie stawi albo mimo stawienia się nie bierze w niej udziału (art. 340 § 1 K.p.c.). W razie zaistnienia tych przesłanek sąd ma obowiązek wydać wyrok zaoczny z urzędu. Pani Izabela nie musi składać wniosku.
Niemniej wydanie wyroku zaocznego (czyli bez obecności pozwanego) nie oznacza braku przeprowadzenia postępowania. Sąd musi przeprowadzić postępowanie dowodowe, przesłuchać świadków i panią Izabelę. Wynika to bezpośrednio z art. 431 K.p.c., zgodnie z którym między innymi w sprawach o rozwód nie można oprzeć rozstrzygnięcia wyłącznie na uznaniu powództwa lub przyznaniu okoliczności faktycznych, a w sprawach tych nie stosuje się art. 339 § 2 K.p.c. Sąd po przeprowadzeniu postępowania dowodowego i stwierdzeniu, że doszło do trwałego i całkowitego rozkładu pożycia małżeńskiego, może wydać wyrok, który będzie zaoczny, jeśli zostały spełnione do tego przesłanki, o których mowa powyżej.
Zwracam uwagę, że wyrok wydany w nieobecności pozwanego nie będzie zaoczny, jeżeli pozwany żądałby przeprowadzenia rozprawy w swej nieobecności (musiałby zawrzeć takie żądanie w piśmie procesowym) lub składał już w sprawie wyjaśnienia ustnie lub na piśmie (art. 340 § 2 K.p.c.).
Podsumowując, wydanie wyroku zaocznego w sprawie małżeńskiej jest ostatecznością. W doktrynie wskazuje się, że należy uznać za niewłaściwe wydanie wyroku zaocznego na pierwszym posiedzeniu przeznaczonym na rozprawę, nawet gdyby pozwany zapowiadał w piśmie, że nie będzie stawiał się na rozprawę (Komentarz do art. 431 K.p.c. w: Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, pod red. P. Rylskiego, Legalis 2022). Nie mogę więc wykluczyć, że postępowanie przebiegnie szybciej i sprawniej, gdy pozwany złoży odpowiedź na pozew, w której wyrazi zgodę na rozwód i stawi się na termin rozprawy celem przesłuchania.
Przypadek pani Anny i pana Marka
Pani Anna wniosła pozew o rozwód, gdyż uznała, że doszło do trwałego i całkowitego rozkładu pożycia małżeńskiego. Pan Marek nie pojawił się na rozprawie rozwodowej, mimo że został prawidłowo wezwany. Sąd postanowił odroczyć rozprawę i ponownie wezwać pana Marka. W międzyczasie pani Anna przedstawiła dowody na nieodpowiednie zachowanie małżonka, co miało istotny wpływ na decyzję sądu.
Przypadek pana Tomasza
Pan Tomasz, pozwany w sprawie rozwodowej, nie złożył odpowiedzi na pozew w wyznaczonym przez sąd terminie 14 dni. Nie stawił się również na rozprawie. W tej sytuacji sąd, pomimo braku aktywnego udziału pana Tomasza, przeprowadził pełne postępowanie dowodowe, przesłuchując świadków i stronę powodową. Ostatecznie, po uwzględnieniu zgromadzonych materiałów dowodowych, wydał wyrok zaoczny.
Przypadek pani Katarzyny
Pani Katarzyna, powódka w sprawie rozwodowej, stawiła się na rozprawie, podczas gdy jej mąż, pozwany, zdecydował się na niewyjaśnione niestawiennictwo. Pomimo tego pani Katarzyna zaprezentowała dowody na trwały rozpad małżeństwa, w tym wiadomości i zdjęcia potwierdzające zdradę małżonka. Sąd, biorąc pod uwagę dowody oraz nieobecność pozwanego, podjął decyzję o wydaniu wyroku.
Przesłuchanie stron w sprawie rozwodowej to nieodłączny i kluczowy element postępowania sądowego. Jego przeprowadzenie umożliwia sprawiedliwe rozpatrzenie sprawy. Ostateczna decyzja sądu, nawet w przypadku nieobecności jednej ze stron, opiera się na dokładnej analizie przedstawionych dowodów i świadectw, co gwarantuje rzetelność i obiektywizm procesu rozwodowego.
Jeśli potrzebujesz wsparcia prawnego w trakcie procesu rozwodowego, skorzystaj z naszych porad prawnych online. Oferujemy profesjonalne doradztwo oraz pomoc w przygotowaniu niezbędnych pism procesowych, aby ułatwić Ci przejście przez ten trudny czas. Nie czekaj – już dziś opisz nam swój problem w formularzu umieszczonym pod tekstem.
Źródła:
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
Jak przeprowadzić rozwód gdy jedno z małżonków mieszka w Polsce a drugie za granicą? Czy możliwy jest rozwód bez udziału jednej ze stron? Masz więcej pytań, zadaj je wypełniając formularz poniżej ▼▼▼.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Zuzanna Lewandowska
Adwokat, absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Ukończyła aplikację adwokacką przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Warszawie. Doświadczenie zawodowe zdobywała w renomowanych kancelariach prawnych w stolicy. Specjalizuje się głównie w prawie rodzinnym i opiekuńczym, cywilnym, ze szczególnym naciskiem na zobowiązania, gospodarczym, jak również windykacji należności. Od ponad 3 lat z sukcesem prowadzi czasopismo internetowe o prawie i zawodzie prawnika. Obecnie prowadzi także własną kancelarię adwokacką.
Zapytaj prawnika